"Ten chłopiec zginął, żebyś ty mógł żyć! 
Zginął za Polskę!"
"Ten chłopiec zginął, żebyś ty mógł żyć! Zginął za Polskę!"
Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery
329
BLOG

Łganie propagandy AK, czyli rzeź młodzieży polskiej 1

Czterdzieści i Cztery Czterdzieści i Cztery Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

Łganie propagandy AK, czyli niepotrzebna śmierć kwiatu polskiej młodzieży

Część 1.

 

Relacjonując przebieg wydarzeń w Warszawie i obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, w swoim materiale "Godzina 'W'" 
http://fakty.tvn24.pl/godzina-w,268445.html program TVN "Fakty" pokazał taką oto scenkę z tamtych warszawskich obchodów.

W ciepły słoneczny warszawski dzień siedzi sobie podczas tamtych rocznicowych obchodów jakiś wiekowy mąż. Być może to jakiś weteran Powstania Warszawskiego. Dla ochrony przed słońcem położył sobie na głowę otwartą gazetę polską. Prawdopodobnie przed chwilą sam czytał tamten artykuł w gazecie zawierający jakieś zdjęcie dziecka albo junaka powstańca z roku 1944. Gazeta tak oto podpisała tamto zdjęcie:

Ten chłopiec zginął, żebyś ty mógł żyć! 
Zginął za Polskę!

Ależ to jest propagandowa luga! Jestem oburzony takim propagandowym manipulacjom i praniu mózgów młodemu polskiemu pokoleniu. Granice absurdu polskiej nacistowskiej propagandy zostały tu przekroczone. Ale po kolei...

Ten chłopiec zginął, żebyś ty mógł żyć!
Że co?!?! Kto zginął, aby mógł żyć kto?! 
Jeśli AK wszczęło powstanie w Warszawie i to powstanie przegrało druzgocąco a do tego powstania werbowali dzieci i młodzież szkolną a ci ginęli w tym powstaniu walcząc albo nie, to oni ginęli na darmo.

Tamci powstańczy chłopcy i dziewczęta, tamte dzieci.. ginęły na darmo i niepotrzebnie!

Jeśli bowiem

  • tamto Powstanie Warszawskie '44 zostało pokonane i zmiażdżone
  • i dziesiątki tysięcy tamtych przegranych powstańców miało na powojenną rzeczywistość polityczną i militarną wpływ żaden, ponieważ zostali zabici w tamtym PRZEGRANYM powstaniu,
  • i nie mogli nikogo już bronić, ani ochraniać życia i zdrowia naszych dziadów i babek, ojców i matek,

to myśląc logicznie, znaczy to, że 
my dzisiaj NIE żyjemy DLATEGO, ŻE ONI ZGINĘLI (wtedy w tamtym powstaniu), 
ale żyjemy MIMO TEGO, ŻE ONI ZGINĘLI.

Powtarzam to ponownie dla podkreślenia i zrozumienia. My współcześnie żyjemy MIMO tamtych śmiertelnych ofiar dowolnej ilości powstańców.. Oni bowiem przegrali i nie mieli po powstaniu wpływu na obronę naszych przodków przed jakimkolwiek zagrożeniem. Armia Krajowa wtedy przegrała i przez to nasi przodkowie byli całkowicie na łasce i niełasce Hitlera i Stalina i MIMO to przeżyli.

Podobnie dla przykładu podam, że współcześni Japonczycy żyją dziś NIE DLATEGO, że Armia USA dokonała rzezi i masakry ludności w Hiroshima i Nagasaki, ale MIMO tamtego atomowego bombardowania.

Nigdy w moim życiu nie słyszałem, aby Japonczycy próbowali propagandowo wykorzystywać rzeź ludności cywilnej w Hiroshima i Nagasaki ucząc młodych Japonczyków tak: 
Oni tam zostali spaleni żywcem w drodze do szkoły, żebyś ty mógł żyć!

To już bardziej prawdopodobne wydaje się, że to Czerwonoarmiści SSSR ginęli po to, "żebyś ty mógł żyć".. Ale ogólnie, to ja uważam tego typu sformułowania za propagandową głupią manipulację i spore nadużycie moralne.

Patrząc na to z perspektywy czasu i analizując logicznie, to dziś możemy przypuszczać, że tamta polska młodzież z Armii Krajowej być może walczyła "O Polskę" ale faktycznie, rzeczywiście i praktycznie rzecz biorąc, walczyła i ginęła w Powstaniu Warszawskim "ZA Stalina, ZA SSSR, ZA interesy wierchuszki WKP(b) i NKWD, ZA Armię Czerwoną".

Gdyby nie tamten nacjonalistyczny ferwor i zapał do walki i zabijania Niemców, to prawdopodobnie Warszawę musieli by zdobywać ciężkim bojem i w Warszawie się wykrwawiać krasnoarmiejcy i berlingowcy, czyli tamte "komuchy", tamta "hołota" z "sierpem i młotem" i gwiazdą na czole, a nie Prawdziwi Polacy. A tak, to brudną i nieprzyjemną robotę ZA Sovjetów w Warszawie wykonali dzielni i bitni chłopcy z Armii Krajowej.

CDN...

"Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie – to obrońca! Wskrzesiciel narodu;, Z matki obcej; krew jego dawne bohatery; A imię jego będzie czterdzieści i cztery." "Któż ten mąż? — To namiestnik na ziemskim padole. Znałem go, — był dzieckiem — znałem, Jak urósł duszą i ciałem! On ślepy, lecz go wiedzie anioł pacholę. Mąż straszny — ma trzy oblicza, On ma trzy czoła. Jak baldakim rozpięta księga tajemnicza Nad jego głową, osłania lice. Podnóżem jego są trzy stolice. Trzy końce świata drżą, gdy on woła; I słyszę z nieba głosy jak gromy: To namiestnik wolności na ziemi widomy! On to na sławie zbuduje ogromy Swego kościoła! Nad ludy i nad króle podniesiony; Na trzech stoi koronach, a sam bez korony: A życie jego — trud trudów, A tytuł jego — lud ludów; Z matki obcej, krew jego dawne bohatery, A imię jego czterdzieści i cztery. Sława! sława! sława!" -- Adam Mickiewicz, "Dziady, część III sc.5."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura